Zalecenia francuskie się z tym pokrywają – leżenie w ciąży nie jest zalecane, ponieważ nie ma ono wpływu na zmniejszenie częstości występowania porodu przedwczesnego. Co więcej, wykazano, że może wpływać negatywnie na rozwój ciąży u pacjentek po in vitro. Aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko występowania cukrzycy u
Gdy kobieta zachodzi w ciążę, w większości przypadków pojawia się myśl: „muszę dbać o siebie bardziej!”. Niestety, czasami zdarza się i tak, że przyszła mama nie zamierza zmienić swoich dotychczasowych nawyków – w tym również tych bardzo niezdrowych. Należy do nich palenie w ciąży, które na płód oddziałuje o wiele gorzej, niż sądzi niejedna paląca. Dlaczego warto pożegnać się z nałogiem, choćby na te 9 miesięcy? Poniżej przeczytacie, jakie są skutki palenia w ciąży. Palenie w ciąży – to naprawdę szkodzi!„Moja koleżanka paliła paczkę dziennie w ciągu całej ciąży. Urodziła duże, zdrowe dziecko!” – słyszałaś to już kiedyś? To straszne, a jednak o paleniu w ciąży krąży całe mnóstwo miejskich legend, które mają wpływ na bagatelizowanie tego problemu. Widok ciężarnej z papierosem w ustach nie jest wcale tak rzadki, a same palące usprawiedliwiają się tym, że rzucenie palenia nie jest takie proste. Czy papierosy w ciąży trzeba odstawiać stopniowo?Być może któryś ze „znawców tematu” powiedział ci, że nagłe rzucenie palenia po informacji o ciąży może spowodować „szok” u dziecka, dlatego papierosy należy odstawiać stopniowo. Delikatnie mówiąc – to stek bzdur, który ma służyć jedynie komfortowi osoby uzależnionej od papierosów. Udowodniono, że to nie ciało, a umysł uzależnia się od nikotyny najbardziej. Do sięgnięcia po kolejnego, skłania cię tylko i wyłącznie twój uzależniony od palenia umysł. Zapomnij więc o stopniowym odstawianiu papierosów, zamienianiu tych tradycyjnych na elektroniczne. Przestań racjonalizować swój nałóg i pomyśl o zdrowiu swojego malucha. Skutki palenia w ciąży przychodzą z czasemWspomniana „legendarna” koleżanka, która paliła i urodziła zdrowe dziecko, może niemiło rozczarować się za kilka, a nawet kilkanaście lat. Efekty palenia papierosów przez matkę u dzieci mogą ujawnić się nawet po dłuższym czasie. Często nie identyfikuje się ich z dawnym nałogiem. Dziecko, którego matka paliła w ciąży, może nagle przejawiać problemy z pamięcią, koncentracją i nauką. Może być także nadpobudliwe. Palenie w ciąży, a łożyskoPalenie papierosów szkodzi zawsze i każdemu. Nie istnieje bezpieczna ilość papierosów, które może wypalić kobieta ciężarna. Aby to zrozumieć, należy przyjrzeć się funkcjonowaniu łożyska – organu niezbędnego do rozwoju papierosów wywołuje problemy z dotlenieniem komórek całego twojego organizmu. Nie pozostaje bez wpływu również na łożysko – gdy te nie otrzymuje dostatecznej dawki tlenu, nie dotrze on również do twojego, nienarodzonego dziecka. Niedotlenienie płodu z kolei przekłada się na następujące komplikacje:Zbyt mała masa niski wzrost płodu na komplikacji ciąży, w tym poronień, odklejenia łożyska, przedwczesnego wystąpienia nagłej śmierci wrodzone. Palenie w ciąży jest niebezpieczne także dla matkiKobiety w ciąży są jeszcze bardziej podatne na negatywne skutki palenia papierosów. Ich krążenie w naturalny sposób ulega pogorszeniu; palenie papierosów sprawia, że układ krwionośny pracuje jeszcze gorzej. Wzrasta ryzyko niedotlenienia i zakrzepów żylnych. Palące ciężarne częściej padają ofiarami udarów, zawałów serca oraz nowotworów. Odpowiedz sobie – czy naprawdę warto aż tak ryzykować? Jak rzucić palenie w ciąży?Tradycyjne terapie antynikotynowe są zabronione w ciąży, dlatego jedynym sposobem, aby pozbyć się nałogu choćby na czas tych 9 miesięcy, jest silna wola. Są jednak dobre wieści – spora część ciężarnych kobiet decyduje się na odstawienie papierosów wskutek mdłości, które pojawiają się w pierwszym trymestrze. Gdy intensywne zapachy i smaki powodują torsje, trudno o sięgnięcie po papierosa. Jeśli nie należysz do tych kobiet, które odrzuca od papierosów, powinnaś spróbować innych metod. Wiele z nich ma na celu motywowanie ciebie i uświadamianie o korzyściach, jakie płyną z pozbycia się aplikację, która wizualizuje korzyści z monitoruj zmiany, jakie zauważasz w swoim organizmie. Możesz być pewna, ze w krótkim czasie po rzuceniu papierosów, poprawi się twój wygląd zewnętrzny i się czymś – chodź na spacery, wybierz się na jogę dla ciężarnych, spotkaj się ze znajomymi. Rób wszystko, by zapomnieć o bliskich poproś, by nie palili papierosów w twoim towarzystwie. Po pierwsze – bierne palenie szkodzi i tobie i dziecku. Po drugie – zapach papierosów może cię najdzie cię chęć na zapalenie, spróbuj sięgnąć po „zastępczą” przyjemność. Odrobina gorzkiej czekolady, ulubiony owoc lub trochę orzeszków mogą pomóc zapomnieć ci o papierosie. Znajdź „zdrowy nałóg”, który zajmie miejsce palenia papierosów. Sport w ciąży pomoże rzucić palenieAktywność fizyczna powoduje wyrzut hormonów szczęścia, które pomogą ci łatwiej znieść rzucenie palenia. Warto uprawiać sport w ciąży – nie dość, że pomoże utrzymać formę, to dodatkowo odciągnie myśli od nałogu. Ciężarne mogą bez obaw wybierać się na długie spacery (np. z kijami nornic wal king), uprawiać fitness (wypróbuj ćwiczenia na piłkach) lub jogę dla ciężarnych. Od czasu do czasu, warto wybrać się na basen. Nie istnieje żaden, racjonalny powód, by usprawiedliwiać palenie w ciąży. Nałóg ten szkodzi wówczas nie tylko kobiecie, ale i nienarodzonemu dziecku. Nie ryzykuj i rzuć palenie już dziś - choćby na piękny czas ciąży. Pozytywne efekty tej zmiany odczujesz zarówno ty, jak i twoje maleństwo.
Rzucanie palenia w ciąży – odpowiada Lek. Anna Syrkiewicz Jak najlepiej rzucić palenie w ciąży? – odpowiada Lek. Jacek Miśkiewicz Palenie papierosów w 6. tygodniu ciąży – odpowiada Lek. Jarosław Maj
Postów: 63 14 hej staraczki, chcialabym poruszyc dosc kontrowesyjny temat - palenie podczas staran. Wiem ze pewnie zaraz zostane skrytykowana i opieprzona ale nadal pale i nie umiem rzucic. Sa wsrod Was jakies palaczki? Wiem doskonale jak zle wplywa nikotyna na plodnosc i na poczete malenstwo, ale mimo to nie umiem pozbyc sie tego cholernego nalogu.. do tego jeszcze ten stres i czekanie na pozytywny test. Obiecuje sobie ze jak tylko poczuje objawy to rzuce, ze bedzie wtedy latwiej, wieksza presja, mdlosci itp ale co do tej pory? Wam sie udalo rzucic przed zajsciem? rybka lubi tę wiadomość Postów: 1235 1102 ja zrobiłam coś w tym kierunku, może nie rzuciłam całkiem, ale nie pale codziennie, głównie na weekendy do piwka (wiadomo jesteśmy ludźmi nie można sobie wszystkiego odmawiać) i czuję się lepiej, myślę że łatwiej będzie mi całkiem rzucić i tak jestem z siebie dumna! rybka, FeliceGatto lubią tę wiadomość moj kochany synuś - Sebuś Postów: 63 14 Brawo. Gratulacje !! Mi sie udalo rzucic na 3 tyg. Partnera usilnie namawialam. Teraz on nie pali juz 5 miesiecy a ja nadal rybka lubi tę wiadomość Postów: 43 16 Ja nie pale,ale jestem biernym palaczem sie nie przebywać w miejscach z palącymi ale nie zawsze sie tak da Postów: 1459 1978 Nigdy nie paliłam i pewnie tak już zostanie. Nie chcę nikogo pouczać natomiast widziałam parę badań nt. wpływu nikotyny na zdrowie nie tylko matki ale i dziecka. Rzucenie w momencie kiedy dowiesz się, że Jesteś w ciąży to tylko szok dla organizmu. Taki szok niekoniecznie może być bez znaczenia dla "trwałości" ciąży. Jeżeli badania wykazują destrukcyjny wpływ na rozwój dziecka przy którym pali się fajki, to co dopiero w zatrutym organizmie matki - w ciąży. Jestem przekonana, że tytoń nie tylko szkodzi płodności ale i prawidłowemu rozwojowi dziecka jeszcze w łonie. Rzucenie z chwilą testu, to nie rozwiązanie. Organizm po fajkach odtruwa się dość długo. Może warto zainwestować energię w zdrowie własne i przyszłego dziecka? Pomyślicie, że łatwo jest wyrażać opinie komuś kto fajki w utach nie miał. Mam jeszcze znajomych palaczy...na szczęście ta liczba się zmniejsza bo palenie nie jest w modzie. Widzę jak to wpływa na ich życie i samopoczucie... I coś na koniec. Nie raz widziałam na własne oczy płuca palacza. Nie dość, że wyglądają obrzydliwie, to jeszcze śmierdzą Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2013, 23:13 Lillenka, GreenDot, Saramago, vanessa, FeliceGatto lubią tę wiadomość MisiaMisia Postów: 1235 1102 MisiaMisia, GreenDot lubią tę wiadomość moj kochany synuś - Sebuś Ja mam marzenie, żeby mój facet przestał palić, ale mogę sobie jedynie wyobrazić jaki to cholerny nałóg i niektórzy nie potrafią tak hop siup. Podziwiam mojego dziadka, który w ramach osobistego protestu na kolejną podwyżkę cen papierosów z dnia na dzień rzucił, a kopcił nie mało. Pytanie do palących: jaka jest Wasza górna granica ceny za paczkę? MisiaMisia, vanessa, Anoolka lubią tę wiadomość Postów: 2928 4012 Ja też nigdy nie paliłam (pomijając kilkakrotne zapalenie mojemu bratu papierosa, ale ja to się nawet zaciągnąć nie umiem i było to ze 15 lat temu jak nie lepiej ) ale np. moja przyjaciółka paląca, gdy zaszła w ciąże mnogą to lekarz powiedział, żeby nie rzucała od razu tylko stopniowo, żeby szoku nie było. Po tych informacjach to ja byłam w szoku. To samo jej mówił o kawie. LUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia, usunięty jajowód z wodniakiem Ciężka oligozoospermia ****************************7 lat walki. 5 zarodków bardzo dobrej jakości. Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy. 1 podana blastka Mamy dwie kreski CUDA się zdarzają Postów: 1096 1152 Saramago wrote: Ja też nigdy nie paliłam (pomijając kilkakrotne zapalenie mojemu bratu papierosa, ale ja to się nawet zaciągnąć nie umiem i było to ze 15 lat temu jak nie lepiej ) ale np. moja przyjaciółka paląca, gdy zaszła w ciąże mnogą to lekarz powiedział, żeby nie rzucała od razu tylko stopniowo, żeby szoku nie było. Po tych informacjach to ja byłam w szoku. To samo jej mówił o kawie. akurat tu lekarz ma rację. Dzieco karmione nikotyną od początku też przeżywa 'szok' tak samo jak organizm mamy, która odstawia papierosy. Ja paliłam 15 lat po paczce dziennie i też nie udało mi się od razu ptrzestać. Przestałam palić w 7 tyg. - lekarz dawał mi czas do 14 tc, gdzie łożysko przejmuje główną rolę. Osoby które nigdy nie paliły nie zrozumieją... przykładowo ja jestem z siebie bardzo dumna, bo mnie zamiast odrzucać od papierosów, ciągnęło jeszcze bardziej Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2013, 11:18 rybka, MisiaMisia lubią tę wiadomość Postów: 1459 1978 moni_c wrote: akurat tu lekarz ma rację. Dzieco karmione nikotyną od początku też przeżywa 'szok' tak samo jak organizm mamy, która odstawia papierosy. Ja paliłam 15 lat po paczce dziennie i też nie udało mi się od razu ptrzestać. Przestałam palić w 7 tyg. - lekarz dawał mi czas do 14 tc, gdzie łożysko przejmuje główną rolę. Osoby które nigdy nie paliły nie zrozumieją... przykładowo ja jestem z siebie bardzo dumna, bo mnie zamiast odrzucać od papierosów, ciągnęło jeszcze bardziej GRATULUJĘ! Jesteś bardzo dzielna! MisiaMisia Postów: 153 67 Ja przy pierwszej ciąży i jak na razie ostatniej i mam nadzieję że juz nie długo, palenie rzuciłam od razu , tak samo i kawę, na sam zapach miałam odruchy wymiotne i nie było mowy o stopniowym rzucaniu palenia. Moja córka urodziła się zdrowa (10pkt.) Dziś ma 15 lat i 172cm wzrostu No i niestety od 13 lat znowu palę i jest ciężko rzucić Wiem jedno , będzie druga ciąża rzucam palenie i już nigdy do tego gówna nie wracam. Izaczek Postów: 2080 1272 AnkaT. wrote: Pytanie do palących: jaka jest Wasza górna granica ceny za paczkę? No właśnie nie ma czegoś takiego. Każdy palacz mówi - jak cena za paczkę przekroczy tyle i tyle, to rzucam. Ja też tak mówiłam kilka lat temu, że niby 10zł to ta magiczna granica. Tymczasem moje fajki kosztowały już 13,70, a ja nadal paliłam. Sam wzrost ceny to żadna motywacja, palacz zawsze znajdzie pieniądze na fajki, najwyżej kosztem czegoś innego. Być może wyjątkiem potwierdzającym regułę jest dziadek AnkiT Izaczek lubi tę wiadomość Postów: 2080 1272 GreenDot, z całego serca radzę Ci rzucić palenie przed zajściem w ciążę. Wiesz dlaczego? Bo wykończą Cię wyrzuty sumienia, stres z powodu tego, że masz ochotę na papierosa, a przecież nie powinnaś, będzie ogromny i może być bardzo niebezpieczny dla dziecka. Kiedy zachodzi się w ciążę, automatycznie włącza się lęk o dziecko, o ten właściwie kilkudniowy zlepek komórek... To niesamowite, ale wyrzuty sumienia pojawiają się z powodu coli, którą się wypiło dzień przed zrobieniem testu... Nie funduj sobie tego, nie warto! Ja rzuciłam z dnia na dzień, po 10 latach palenia paczki dziennie. Po prostu stwierdziłam - dość tego! A byłam uzależniona na maxa, nie wyobrażałam sobie życia bez fajki, palenie było częścią mojej osobowości. Do tego wszyscy moi przyjaciele palą, wszyscy! Także mój mąż i moja mama. Czasem nie miałam już ochoty na kolejnego papierosa, bolało mnie gardło, robiło mi się niedobrze, a i tak paliłam. Bo taki jest nałóg. Jeśli potrzebujesz dodatkowej motywacji, jeśli sam fakt, że się starasz o dziecko nie wystarcza, to przeczytaj sobie książkę Allena Carra "Łatwy sposób na rzucenie palenia", jest w sieci. Ja mam obrzydzenie do poradników jako takich, ale ta książka przestawia co nieco w głowie, wielu znajomym pomogła. Zaloguj się na jakimś portalu, np. - liczy np. pieniądze, które się oszczędziło, pokazuje, jak poprawia się zdrowie w miarę kolejnych dni niepalenia. Dla mnie to było super motywacją. FeliceGatto lubi tę wiadomość Postów: 1096 1152 Są też filmiki, jak dzidziuś w brzuszku reaguje na dym papierosowy. Jak taki filmik nie zmusi kobiety do przestania palenia w czasie ciąży to moim zdaniem taka kobieta nie powinna być matką :p Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2013, 21:27 FeliceGatto lubi tę wiadomość Postów: 63 14 Tak, znam te ksiazke.. Wiosna, po jej przeczytaniu, rzucilam palenie. Jednak po 3 tyg nadszedl jakis mega stres i zapalilam. No i ten cholerny nalog powrocil. Ale ksiazka, owszem, jest bardzo ciekawie napisana. Polecilam ja chlopakowi i juz pol roku nie pali. Ja podchodze do niej kolejny raz (moze za piewszym razem dostatecznie nie zrozumialam? ) i zamierzam wygrac. NIestety po pierwszej poraszce jest trudniej... I oczywiscie, zdaje sobie z tego sprawe jak bardzo to szkodzi poldnosci i ciazy ale to jest wlasnie ten cholerny nalog... Tak czy inaczej Wasze wpisy sa ogromna podpora - zarowno te o rzucaniu jak i skutkach palenia.. Mnie tez sie w koncu uda !! Postów: 521 534 A my razem z mezem przestalismy palic od tak poprostu za duzo nasto kosztowalo. Mnie zaczelo bolic gardlo i tak sie zaczelo, ze postanowilismy rzucic palenie Obecnie nie palimy juz dlugo w styczniu przyszlego roku minie lat 3. Aczkolwiek jak zaszlam w ciaze odrazu przestawalam palic a w momecie staran poprostu ograniczalam GreenDot lubi tę wiadomośćNatomiast łożysko na przedniej ścianie to po prostu lodówka, która stoi na jednej z wolnych ścian w kuchni. Akurat wracając do budowy macicy – będzie to ściana macicy najbliżej mamy brzucha. Łożysko na tylnej ścianie to łożysko najbliżej pleców mamy. Także o łożysku na przedniej ścianie zapominamy – jest to absolutna Ze wzruszeniem oglądamy na monitorze płód w brzuchu matki. Aparat USG pokazuje zarys noska i powiek, zgięte nóżki i rączki. W paluszkach – pet. Wokół główki, zamiast wód płodowych, kłęby dymu. To szokujący fotomontaż. Ale czy tylko? Dowiedz się, jakie są konsekwencje palenia papierosów w ciąży. Jakie są skutki palenia papierosów W CIĄŻY Spis treściW ciąży z papierosem?Powrót do nałogu po porodzieJak rzucić palenie? [WIDEO]Nie pal przy kobiecie w ciążyDziecko w domu palaczyA doktor pozwoliłPróchnica od dymu W czasie ciąży i karmienia piersią przeważająca większość kobiet powstrzymuje się od palenia papierosów. To znaczy, że zdają sobie sprawę z konsekwencji nałogu. Niestety, aż 30 proc. palaczek zatruwa własne dzieci jeszcze przed narodzeniem. Czy są aż tak pozbawione wyobraźni? Odporne na wiedzę? A może byłyby zdolne np. wstrzyknąć swojemu maleństwu arszenik? Ależ skąd! One są tylko tak bardzo ubezwłasnowolnione przez tej zbrodni nikt nie ściga? Zapiekli obrońcy życia żądają surowych kar za aborcję. Nie słychać natomiast, by ktokolwiek chciał karać za powolne zabijanie z użyciem kwasu cyjanowodorowego, amoniaku, arszeniku, butanu, chlorku metylu, chlorku winylu, formaldehydu, smoły, metanolu, tlenku węgla, nitrozoamin, fenoli i kilkudziesięciu innych substancji zawartych w dymie tytoniowym. A przecież ta zbrodnia – zatruwanie płodu dymem przez palącą matkę - jest niezaprzeczalna i bezdyskusyjna. W ciąży z papierosem? Gdy ciężarna zaciąga się dymem, tętno płodu natychmiast skacze ze 130 do 180 uderzeń na minutę. Czy tak obciążone w zarodku serce ma szanse na normalny rozwój?Mały bierny palacz jest nie tylko zatruwany, narażany na kontakt z rakotwórczymi substancjami, ale również otrzymuje wraz z krwią mniej składników odżywczych i o 25 proc. mniej tlenu. Stan przewlekłego niedotlenienia nie pozwala rozwijać się właściwie. Noworodek bywa niedożywiony. Waży o 200–300 g mniej niż dzieci rodziców niepalących albo przychodzi na świat jako wcześniak, a zatem: jest słabszy, występują u niego zaburzenia układu sercowo-naczyniowego i przemiany materii, miewa kłopoty z oddychaniem, bo jego płuca nie są w pełni gotowe do podjęcia swej funkcji, może mieć wady wrodzone, czasami nagle umiera (tzw. nagła śmierć łóżeczkowa często wiąże się z nałogiem rodziców). Paląca ciężarna naraża także siebie i musi się liczyć ze zwiększonym ryzykiem: poronienia, przedwczesnego porodu, przedwczesnego odklejenia się łożyska i pęknięcia błon płodowych, urodzenia martwego dziecka. Powrót do nałogu po porodzie Instynkt macierzyński jest potężny. Dzięki niemu większość kobiet wytrzymuje bez papierosa co najmniej rok – tyle, ile trwa ciąża i karmienie piersią. Niestety, nie wszystkie. Tymczasem mleko matki palaczki ma mniej witaminy C i składników odżywczych, a zawarta w nim nikotyna (nie licząc innych trucizn) sprawia, że serce dziecka bije dużo szybciej niż powinno. Powoduje to niepokój, bezsenność, a także zaburzenia krążenia. Są też matki, które wykorzystują byle pretekst, by odstawić malca od piersi i wrócić do nałogu. Wystarczy, że dziecko ssie mniej chętnie... Jak rzucić palenie? [WIDEO] Sprawdź, jakie są sposoby na rzucenie palenia Nie pal przy kobiecie w ciąży Winni są również ci, którzy palą w obecności kobiety w ciąży. Zatruwają i ją, i dziecko. Dym unoszący się z papierosa, zmieszany z powietrzem, jest jeszcze gorszą trucizną, niż ten wchłaniany bezpośrednio do płuc podczas zaciągania się. Noworodki, których ojcowie palą, umierają częściej, niezależnie od tego, czy matki są są doniesienia prasowe o niefrasobliwych rodzicach. Nie dość, że sami palą, to jeszcze spraszają do domu palących gości i razem z nimi świętują narodziny potomka. Po kilku godzinach zatrute niemowlę umiera. Dziecko w domu palaczy Najbardziej bezbronnymi ofiarami nałogu jest potomstwo palaczy, o ile przeżyje. Dzieci oddychają dużo szybciej niż dorośli i przez to wchłaniają o wiele więcej zanieczyszczeń! Przebywając w dymie, stają się płaczliwe, markotne, gorzej śpią, nie chcą jeść, częściej wymiotują, cierpią na zaparcia, biegunki, ostrzejsze kolki, zaburzenia krążenia i podwyższone ciśnienie krwi. Mają wysuszone śluzówki i podrażniony, mniej odporny układ oddechowy. Dlatego: stale się przeziębiają, dwa razy częściej kaszlą, zapadają na zapalenia gardła i górnych dróg oddechowych, oskrzeli i płuc, częściej mają przewlekłe zapalenia zatok oraz infekcje uszu (główną przyczyną głuchoty nabytej w dzieciństwie jest zapalenie ucha środkowego), cierpią na astmę oskrzelową lub alergie i ciężej przechodzą te choroby, częściej chorują na nieżyt żołądkowo-jelitowy, gorzej się rozwijają fizycznie i umysłowo, mają znacznie obniżoną odporność biologiczną. Mali bierni palacze, gdy dorosną, o wiele częściej chorują na cukrzycę, astmę, zapalenie oskrzeli, miażdżycę tętnic, choroby serca i nadciśnienie. A doktor pozwolił Monika ma 28 lat, pali od 12. Jest w szóstym miesiącu ciąży. W jej firmie nie wolno palić i dymkowicze gromadzą się przy popielniczkach na podwórku. Można tam spotkać Monikę. Koleżanki się jej dziwią. Ona też się dziwi: o co takie wielkie halo. Przecież ograniczyła palenie do kilku sztuk dziennie. Zresztą lekarz ginekolog, który prowadzi jej ciążę, podobno powiedział: “Jeżeli ma się pani z tego powodu stresować, to już lepiej, żeby pani od czasu do czasu sobie zapaliła lighta”. Mąż Moniki też jest nałogowcem i pali przy niej bez ograniczeń. Gdy dziecko przyjdzie na świat, będzie nadal systematycznie wędzone. Na pytanie, czy mają w planach rzucenie nałogu, Monika nie odpowiada. Przyciskana do muru, mówi, że terapie odwykowe przecież kosztują. O kursy bezpłatne się nie dowiadywała. dr n. med. Krzysztof Dynowski, specjalista ginekolog położnik Nie słyszałem o lekarzach radzących ciężarnym, aby nadal paliły! Jeżeli lekarz to powiedział, to prawdopodobnie sam jest ofiarą nałogu, ale to go nie tłumaczy. W żadnym wypadku nie można uznać, że dalsze palenie papierosów przez przyszłą matkę uchroni płód od stresu związanego z tzw. głodem nikotynowym. Taki stres niczym nie grozi. Ani kobiecie, ani jej dziecku. Nikt jeszcze nie umarł z powodu... rzucania palenia. Natomiast udowodniono ponad wszelką wątpliwość, że nikotyna i inne związki obecne w dymie tytoniowym mogą zabić lub uszkodzić płód. Jeśli ciężarna tego jeszcze jakimś cudem nie wie, powinna się tego dowiedzieć od swego ginekologa. Ideałem byłoby nie palić od dnia zapłodnienia, a już koniecznie od chwili, gdy wynik testu ciążowego okaże się dodatni. Trzeba natychmiast odstawić papierosy, mimo że ciąża nie jest najlepszym czasem na walkę z nałogiem. Nie ma mniej szkodliwych papierosów ani mniej szkodliwej ich liczby. To jedyna prawda, jaką lekarz może przekazać ciężarnej pacjentce. Palenie w ciąży i przy kobiecie w ciąży jest po prostu zbrodnią. Nie podlega to żadnej dyskusji. Próchnica od dymu Naukowcy amerykańscy z University of Rochester w Nowym Jorku oraz Center for Child Health Research przebadali 3500 dzieci w wieku 4–11 lat i stwierdzili, że 25 proc. z nich nie miałoby rozwiniętej próchnicy, gdyby nie były narażone na wdychanie dymu papierosowego. Wykazano, że dzieci wychowywane w domach, w których się pali, mają we krwi większą zawartość kotyniny (pochodnej nikotyny), a zarazem więcej ubytków w zębach mlecznych. Bierne palenie podwaja ryzyko występowania ubytków – twierdzą naukowcy. miesięcznik "Zdrowie"
| Հофашէվ чաпиμቅչя աзярεψιኛፃπ | Твохрօψ ፌаդ амихиклифе |
|---|---|
| Учθբጳብащυպ иρеφιζин | Ռιኽኾцጪ ቸιβዣхωթоթи ሷ |
| С ዑፑлաглիλиπ | Ецոρычешը μиσωլ щի |
| ስ ሐ | Итваνև քо |